
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kana
Pensjonariusz
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vic, Barcelona, Hiszpania
|
Wysłany: Nie 15:52, 04 Paź 2009 Temat postu: Skoki N |
|
|
04.10.09
Weszłam do stajni. - Cześć moja kochana - powiedziałam do siwej i podeszłam do jej boksu. Pogłaskałam ją po łebku. Etni zarżała cichutko i trąciła mnie łebkiem. Weszłam do bosku i założyłam kantar. Potem wyszłyśmy przed stajnie i przypięłam ją do ściany. Wzięłam już wcześniej przygotowane szczotki i zaczęłam ją czyścić. Była tylko trochę zakurzona, więc poszło mi szybko. Etnies stała spokojnie. Sprawdziłam kopytka. Tylko jedno było trochę brudne więc je wyczyściłam. Pogłaskałam ją i poszłam po siodło i ogłowie. Kiedy wróciłam Etnies stała dalej spokojnie. Naut wracała z treningu z Sarcią więc jej pomachałam łapką. Odmachała mi. Podeszłam do Etni i założyłam jej czaprak. Potem siodło. Zapięłam popręg i sprawdziłam strzemiona, wszystko było ok. Teraz ogłowie. Etnies przyjęła wędzidło bez żadnych problemów. Nie zarzucała głową ani nic. Kiedy była już gotowa Martha przyszła i spytała się czy może pomóc w czymś. Powiedziałam że może poustawiać mi przeszkody do klasy N na placu, a ja w tym czasie rozgrzeje siwą.
Poszłyśmy razem na plac. Martha zaczęła ustawiać przeszkody a ja podciągnęłam popręg i wsiadłam na siwą. Na początek stęp. Nie ociągając się ruszyła przed siebie. Zrobiłyśmy kilka kółek i przeszłyśmy kilka razy przez drągi które były już ustawione wcześniej. Martha już kończyła ustawiać przeszkody. Dałam leciutką łydkę i Etni przeszła do wolnego kłusa. Znów przejechałyśmy przez drągi, a potem skoczyłyśmy koziołka. 2 wolty i zagalopowanie. Żwawo zagalopowała. Przeskoczyłyśmy stacjonatkę 80 cm a potem 100 cm, tak na rozgrzewkę. Martha już skończyła i poszła usiąść na ławce obok placu. Zrobiłyśmy jedno koło galopem i dałam sygnał dosiadem żeby jeszcze troche przyśpieszyła. Zawołałam do Marthy żeby mierzyła czas. Kiedy powiedziała 'start', pozwoliłam Etnies pocwałować na przeszkodę, okser 110 cm. Etnies była bardzo skupiona w wyliczaniu kroków. Cwałem najechałyśmy na oksera i Etnies wysoko skoczyła. Po wylądowaniu zwolniłam do galopu i najechałyśmy na double barre 115 cm i 120 cm. Etnies spokojnie najechała i mocno się wybiła. Całkiem ładnie poszło jej z baskilacją i wylądowała z pełną gracją xD Potem skoczyłyśmy stacjonatę 120 cm. Bez problemów. Potem triple barre 110 cm, 115 cm i 120 cm. Mocne wybicie i świetna baskilacja. Zrobiłyśmy wolte i lotną zmiane nogi. Następną przeszkodą był pijany okser 120 cm i stacjonata 125 cm. Obie pokonałyśmy bez trudu. Potem okser 120 cm. Bez problemów, całkiem ładna baskilacja. Zmiana kierunku i najazd na stacjonatę 120 cm. Etnies dokładnie odmierzyła w którym miejscu ma się odbić i wybiła się z całej siły. Miała duży zapas. Zrobiłyśmy jedno okrążenie i skoczyłyśmy 2 oksery 120 cm. Z nie wielkim zapasem, ale za to świetna baskilacja i dokładnie wymierzone miejsca odbicia. Potem skoczyłyśmy stacjonate 115 cm, stacjonate 120 cm i pijany okser 120 cm. Wszystkie pokonałyśmy bez zarzutów i nawet Martha biła nam przez chwilę brawo ;p Zwolniłam do kłusa żeby dać jej chwilę odpocząć. Zrobiłyśmy koło i zmieniłyśmy kierunek. Przejście przez drągi i zagalopowanie. Przeskoczyłyśmy stacjonatę 115 cm. Potem okser 120 cm i stacjonata 125 cm. Bez zawahania, pokonałyśmy obie przeszkody z całkiem sporym zapasem. Teraz najechałyśmy na double pijany okser 120 pod kątem. Etnies bardzo się skupiła i zwolniła troszeczkę. Widać było że koncentruje się nad obliczeniem fouli. W miejscu gdzie trzeba było się wybić dałam jej łydkę i Etnies wysoko wyskoczyła. Podciągnęła bardzo nogi. Po wylądowaniu poklepałam ją. Oczywiście bez zrzutki. Powtórzyłyśmy jeszcze raz taki skok ale tym razem na 'piramidzie' 115 cm i 120 cm. Tym razem już bez zwalniania, Etnies dokładnie wyliczyła foule i wysoko skoczyłyśmy. Po wylądowaniu pochwaliłam ją. Postanowiłam skończyć na dzisiaj.
Rozkłusowałam i rozstępowałam porządnie. Martha przyniosła mi butelkę z wodą, napiłam się i zeskoczyłam z siwej. Dałam jej marchewe i pogłaskałam po spoconej szyi. Poszłyśmy przed stajnie. Po drodze gadałyśmy z Marthą. Przed stajnią zdjęłam wszystko z Etni i zaniosłam do siodlarni, a spocony czaprak do pralki. Kiedy wróciłam powycierałyśmy z Marthą Etnies, a potem schłodziłyśmy nogi. Założyłam jej derkę i zaprowadziłam do boksu. Martha poszła do Fierry'ego, a Nautika sprzątała boks obok, więc jej pomogłam, a potem poszłyśmy do biura odpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Pon 20:15, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|