|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kana
Pensjonariusz
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vic, Barcelona, Hiszpania
|
Wysłany: Wto 21:04, 01 Cze 2010 Temat postu: Skoki N |
|
|
04.06.10
Weszłam wolno do stajni i rozejrzałam się. Etnies jak zwykle stała z przodu. Podeszłam do niej i pogłaskałam po szyi, drugą ręką dając marchewkę. Schrupała ją ze smakiem. - Dawno nie przychodziłam, wiem, ale miałam dużo spraw na głowie, i dalej mam ich dużo - zaśmiałam się i pocałowałam ją w chrapcie xD założyłam kantar i wyprowadziłam na zewnątrz, gdzie cały sprzęt już czekał. Przywiązałam ją i wzięłam szczotki. Zaczęłam czyścić jej siwą sierść xd co jakiś czas głaskałam ją też. Stała spokojnie i podawała ładnie nóżki, tak wiec nie miałam większych problemów. Następnie założyłam siodło, a potem ogłowie. Kiedy była już gotowa pogłaskałam ją i poszłyśmy na duży plac. Na początek wzięłam ją chwilkę na lonże. Było widać że Etni ma bardzo dużo energii.
Zaczęłyśmy od stępa. Szła dosyć szybko, nawet chciała kłusować, ale jej nie pozwoliłam :] Po 10 minutach aktywnego stępa, zmiana kierunku i po kolejnych 10 minutach, zakłusowanie. Etnies ruszyła bardzo sprężystym kłusem, po chwili siłowania się, zdołałam ja zwolnić. Zrobiłam to samo co w stępie. Na koniec krótkie zagalopowanie. Musiałam mocno trzymać bo Etni by mnie porwała xD biegła dosyć szybko, z tym że cały czas starałam się ją zwolnić. Po kilku minutkach zatrzymałam ją. Poklepałam i spuściłam strzemiona, po chwili regulując je. Etnies troszkę się wierciła przy wykonywaniu wszelkich czynności " border="0" /> kiedy wszystko było już gotowe wsiadłam na nią i dałam lekką łydkę do stępa. Ruszyła energicznie. Przeszkody były już poustawiane tak więc nie musiałam nic robić. Zrobiłyśmy kółko, a potem kilka zmian kierunku. Następnie to samo w kłusie i po paru minutach zwolnienie do stępa. Zaczęłyśmy przechodzić przez drągi. Oczywiście Etnies nie miała z tym żadnego problemu. Zrobiłyśmy to samo w kłusie. Też wyszło pięknie " border="0" /> Poklepałam ją po czym zrobiłam pół paradę i dałam łydkę do galopu. Etnies spokojnie przyśpieszyła. Biegła energicznie. Zrobiłyśmy kilka kółek, a potem zwolnienie do kłusa i skoczyłyśmy kopertkę. Poklepałam ją. Po chwili zagalopowanie. Najechałyśmy na stacjonatę 100 cm. Kiedy Etni wspaniale ją przeskoczyła, zrobiłyśmy kółeczko i najechałyśmy na okser 110 cm. Etnies jak zwykle najechała szybko na przeszkodę i mocno się wybiła. Po wylądowaniu pochwaliłam ją i naprowadziłam na stacjonatę 115 cm, a za nią double barre 110 cm i 115 cm. Etni ładnie skoczyła. Pochwaliłam ją i naprowadziłam na okser 120 cm. Etnies postawiła uszy i równym tempem ruszyła na przeszkodę. Wydłużyła krok, najechała, mocno się wybiła, ładnie wygięła i zgrabnie wylądowała. Pogłaskałam ją i pochwaliłam głosem. Zwolniłam ją trochę i postanowiłam ponowić skok. Tym razem pilnowałam by technicznie było doskonale. Oczywiście tak było. Poklepałam Etnies i zwolniłam na chwilkę do kłusa, by zaraz zagalopować i naprowadzić ją na double barre 115 cm i 120 cm. Spokojny najazd, mocne wybicie i ładny skok. Poklepałam ją. Zrobiłyśmy pół woltę i najechałyśmy na triple barre 115 cm, 118 cm, i 120 cm. Etnies dokładnie najechała i potężnie się wybiła " border="0" /> wysoki skok, przez co przy lądowaniu straciła trochę równowagę i potknęła. Przestraszyłam się i zatrzymałam ją. Szybko zeszłam i zaczęłam sprawdzać przednie nogi. Wydawało sie wszystko w porządku. Kazałam jej przejść się. Kiedy stwierdziłam że nic jej nie jest znów wsiadłam. Przedtem dałam jej jeszcze cuksa. Kawałek stępa, kłus i zagalopowanie. Etnies galopowała tak samo żywo jak przedtem, więc moje obawy odeszły. Poklepałam ją i naprowadziłam na stacjonatę 110 cm. Pomyślałam że musi być już zmęczona wysokimi skokami, tak więc teraz będziemy schodzić w dół. Etnies ładnie skoczyła, tym razem nic się nie stało. Poklepałam ją i naprowadziłam na okser 100 cm, a za nim okser 110 cm. Etnies pokonała pierwszą przeszkodę, by za chwilę mocno wybić się do góry i przeskoczyć kolejną. Po skokach pochwaliłam ją i zwolniłam do kłusa. Postanowiłam już kończyć. Po kilku minutach kłusa zwolniłam do stępa. Poklepałam ją znów i porządnie rozstępowałam. Kiedy już się rozluźniła poszłyśmy przed stajnie.
Przed stajnią zdjęłam cały sprzęt, schłodziłam nogi, wytarłam z kurzu i potu, założyłam letnią derkę i wstawiłam na pastwisko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Sob 20:41, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|