Skoki N/C

Kana · Wysłany: Sob 13:10, 13 Mar 2010 Temat postu: Skoki N/C

15.03.10

Weszłam do stajni i skierowałam się do boksu Etnies. Jak zwykle zarżała mi na powitanie. Podeszłam do niej i poklepałam ją. Dałam marchewkę i założyłam jej kantar. Dopięłam uwiąz i wyszłyśmy na zewnątrz. Dzień był słoneczny.
- Hmm.. gdzie dzisiaj pójdziemy? może na plac, powinien być już suchy - zaczęłam się zastanawiać, przywiązując Etni. Nautika szła z placu.. - Hej! jak wygląda plac ? - spytałam się - jest już suchy, przeszkody są porozstawiane jeszcze - odpowiedziała.
Wzięłam szczotkę i zgrzebło i zaczęłam ją czyścić. Jak zawsze stała spokojnie. Kiedy skończyłam, dostała marchewkę. Poklepałam ją i poszłam po sprzęt. Kiedy wróciłam szybko założyłam jej sprzęt i poszłyśmy na plac. Po drodze włożyłam kask i rękawiczki.

Plac był już suchy i nie było błota. Wsiadłam na Etni i dałam łydkę do stępa. Siwa ruszyła energicznie do przodu. Prowadziłam ją dosiadem przez plac. Przeszłyśmy przez drągi. Etnies miała dzisiaj dużo energii. Po kilku minutach przeszłyśmy do kłusa. Po kilku minutach przeskoczyłyśmy małą kopertę, a potem zagalopowanie. Etnies zaczęła galopować bardzo szybko, więc zaczęłam ją zwalniać i zbierać. Zrobiłyśmy kilka kółek w galopie a potem skoczyłyśmy stacjonatę 100 cm. Etni już się uspokoiła, więc popuściłam troszkę wodzę i skierowałam ją na okser 115 cm. Szybki najazd i wysoki skok. Poklepałam ją i pojechaliśmy do triple barre 110 cm, 115 cm i 120 cm. Przed przeszkodą Etni mocno sie wybiła i wysoko poleciałyśmy. Potem przeskoczyłyśmy przez okser 120 cm. Etnies bez trudu pokonała przeszkodę. Poklepałam ją. No to teraz stacjonata 125 cm. Etnies postawiła uszy i skoncentrowała się, dopiero zaczynamy klasę C, więc Etnies chce jak najwyżej skakać. Dokładnie najechałyśmy i Etnies z całej siły się wybiła. Wysoko skoczyła i nie zahaczyła. Po wylądowaniu poklepałam ją i pojechałyśmy do double barre 115 cm i 120 cm. Etni bez problemu skoczyła i wylądowała ;D Poklepałam ją. Potem pojechałyśmy do oksera 120 cm. Etnies bez problemu go przeskoczyła. Następnie pojechałyśmy do stacjonaty 120 cm. Etni przyśpieszyła galopu i ładnie przez nią przeskoczyła. Pochwaliłam ją. Zrobiłyśmy kółko i najechałyśmy na mur 120 cm. Znów mocne wybicie i świetny skok. No to teraz stacjonata 125 cm. Etnies za słabo się wybiła i zahaczyła o górną belkę. Pojechałyśmy dalej i naprowadziłam ją na okser 125 cm. Postawiła uszy i przyśpieszyła trochę. Przed przeszkodą wydłużyła krok i najechała. Wybiła się do góry z całych sił i mocno podciągnęła nogi. Ładnie się wygięła i spokojnie wylądowała. Zaczęłam ją chwalić i klepać. Potem powtórzyłyśmy skok przez stacjonatę 125 cm. Tym razem Etnies przeskoczyła ją bez problemu. Poklepałam ją i zaraz najechałyśmy na mur 120 cm. Etnies bez problemu ją pokonała. Zrobiłyśmy okrążenie i naprowadziłam ją na pijany okser 125 cm. Przed przeszkodą mocno się wybiła i wysoko poleciałyśmy. Pochwaliłam ją i pojechałyśmy do double barre 120 cm i 125 cm. Etnies była bardzo skupiona i pracowała całą sobą. Dokładnie najechała i mocno się wybiła. Nogi skuliła bardzo pod siebie i czysto pokonałyśmy przeszkodę. Poklepałam ją i pojechałyśmy do muru 125 cm. Etnies przyśpieszyła i bardzo skoncentrowała się. Dokładnie i spokojnie najechała i z całych sił się wybiła. Nad przeszkodą ładnie się wygięła i mocno podciągnęła kopyta. Na koniec wylądowałyśmy bez problemu i z gracją. Zaczęłam ją chwalić. Na koniec przeskoczyłyśmy jeszcze: stacjonatę 120 cm, pijany okser 120 cm, okser 125 cm, stacjonata 125 cm, double barre 120 cm i 125 cm, triple barre 115 cm, 120 cm i 125 cm, okser 120 cm, mur 120 cm, stacjonata 125 cm, mur 125 cm, okser 120 cm, pijany okser 125 cm, okser 125 cm, triple barre 115 cm, 120 cm i 125 cm, stacjonata 125 cm, double barre 120 cm i 125 cm, mur 125 cm i okser 125 cm. Etnies była już troszkę spocona. Zwolniłam do kłusa, a potem do stępa. Rozstępowałam ją porządnie, a potem poszłyśmy przed stajnie. Ściągnęłam jej sprzęt, wytarłam z kurzu i potu, założyłam derkę i wstawiłam do boksu. Dałam jej marchewkę, pożegnałam się i poszłam.