Skoki P

Kana

27.03.09

Kiedy przyszłam do stajni, zauważyłam że Naut czyści Celinkę - Hej Naut! - Krzyknęłam, a ona mi odpowiedziała - Cześć Kana, co tam? - podeszłam do niej i opowiedziałam co tam u mnie słychać i ona co u niej słychać. Spytałam się gdzie idzie z Sun. Powiedziała że na plac idzie poćwiczyć coś tam, a więc ja musiałam się wybrać na halę, a więc na nią się wybrałam i poustawiałam już przeszkody do klasy P. Potem poszłam po Etni. Stała spokojnie w stajni. Kiedy mnie zobaczyła zarżał. Podeszłam do niej i pogłaskałam, tą moją wielką główkę. Weszłam do niej i zrobiłam masaż. Kiedy skończyłam, założyłam jej kantar i wyszłam przed stajnie ją wyczyścić. Nie była brudna bo stała w boksie.
Robiło się coraz cieplej i pomyślałam że można już będzie wykąpać ją, żeby błyszczeć jak powinna. No nic, zabrałam się za czyszczenie. Przejechałam kilka razy szczotką i była już czysta. Poszłam do siodlarni po jej siodło skokowe i ogłowie. Kiedy wróciłam Etni nadal stała spokojnie. Poklepałam ją i założyłam rząd.
Poszłyśmy na halę. Kiedy byłyśmy na miejscu, zaczęłam rozgrzewkę. Stęp wokół wszystkich przeszkód a potem przez drągi i takie powtórzenia 10 min. Potem kłus zebrany i 10 min koła w lewo i potem 5 w prawo. Potem przejścia przez drągi i skoki przez koperty. Ok, zagalopowałyśmy. Galop 5 min na około hali w lewo, a potem 5 min w prawo. W galopie skok stacjonata 50 cm. Potem stacjonata 100 cm i na koniec okser 100 cm. Ok, pierwsza. Etni bardzo odważnie najechała i wysoko się wybiła. Bez zrzutki. Naprowadziłam ją na kolejną stacjonatę. Trochę za szybki najazd, ale Etni bez zawahania wysoko wyskoczyła i ładnie przeskoczyła. Potem okser. Szybki galop i wspaniałe wybicie. Ok, była już wystarczająco rozgrzana. Zaczęłyśmy trening.
Najpierw stacjonata 110 cm. Etnies ma już takie przeszkody w kopytku. Oczywiście bez problemów. Potem triple barre 110 cm, 115 cm i 120 cm. - Etni powinna zacząć chodzić klase N - pomyślałam i nakierowałam ją na double barre 100 cm i 110 cm. Oczywiście bez problemów. Potem jeszcze skakałyśmy:
- stacjonata 115 cm
- piramida 110 cm i 115 cm
- okser 120 cm
- stacjonata 110 cm
- pijany okser 110 cm
- doble barre 110 cm i 115 cm
- stacjonata 115 cm
- piramida 110 cm i 115 cm
- okser 110 cm
- okser 115 cm
- triple barre 105 cm, 110 cm i 115 cm
- piramida 100 cm i 110 cm
- stacjonata 100 cm
- stacjonata 110 cm
- stacjonata 120 cm
- stacjonata 115 cm
- triple barre 100 cm, 110 cm i 115 cm
- pijany okser 115 cm
Wszystkie wysooko przeskakiwała, jedna po drugiej. Zmęczyła się trochę, więc postanowiłam zrobić jej przerwę a sama poustawiać nowe przeszkody. Po 30 min wszystko było gotowe i wsiadłam z powrotem na Etnies i kontynuowałyśmy trening. Skakałyśmy:
- okser 110 cm
- piramidę 110 cm i 115 cm
- stacjonatę 115 cm
- double barre 100 cm i 110 cm
I znów wszystkie wysooko przeskakiwała. Robiło się już późno więc na tym etapie zakończyłam trening.
Rozgalopowałam, rozkłusowałam, rozstępowałam i pojechałam pod stajnie żeby ją wytrzeć z potu i kurzu. Po czyszczeniu dałam ją na padok do innych klaczek. Potem wróciłam i posprzątałam sprzęt i pojechałam do miasta pokupować rzeczy.