Kana
Pensjonariusz
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vic, Barcelona, Hiszpania
|
Wysłany: Pią 14:50, 09 Kwi 2010 Temat postu: Ujeżdżenie L |
|
|
09.04.10
Przyjechałam do stajni. Na zewnątrz przygotowałam cały sprzęt do czyszczenia i do ubrania dla Etni, a potem weszłam do stajni. Odnalazłam jej boks i podeszłam do niej - hej piękna - Etnies parsknęła i podeszła do drzwiczek. Pogłaskałam ją i dałam kostkę cukru - choć trzeba poćwiczyć troszkę ujeżdżenie - uśmiechnęłam się i założyłam jej kantar. Wyszłyśmy na zewnątrz. Przywiązałam ją i zaczęłam czyścić. Jak zawsze stałą spokojnie i nie wierciła się. Poklepałam ją. Kiedy była już czysta zaczęłam zakładać jej sprzęt. Najpierw czaprak, potem siodło, ogłowie i jakieś owijeczki xD Kiedy była już ubrana poklepałam ją - to idziemy na halę, albo nie na czworoboku będzie lepiej, bo ładna pogoda jest - uśmiechnęłam się i poszłam z nią, po drodze zakładając kask.
Na czworoboku weszłam z Etni i podpięłam jej popręg. Sprawdziłam jeszcze raz wszystko po czym sprawnie wsiadłam na jej grzbiet. Etnies ruszyła od razu, miała dosyć dużo energii bo ostatnio nie miałam czasu na treningi z nią. Poklepałam ją - no tylko spokojnie. Dałam jej lekką łydkę i wypchnęłam krzyżem. Na początek krótka rozgrzewka. Etnies ruszyła żwawo, ciągnąc troszkę za wodze, ale po skarceniu głosem uspokoiła się. Stęp pośredni. Po kilku minutkach, kiedy Etnies była już troche rozgrzana i zrelaksowana, zaczęłam ją zbierać. Etnies ładnie się zebrała. Zwolniła troszkę i zaczęła wysoko podnosić nóżki. Poklepałam ją. Tak zrobiłyśmy kilka okrążeń, wolt, kółek i zmian kierunku ;D Potem dosiadem dałam znak do kłusa. Etnies ruszyła płynnie kłusem. Na początek kłus roboczy, a po chwili pośredni. Znów kilka minutek kłusa, potem zaczęłam ją zbierać. Etnies chciała przyśpieszać, ale jej nie pozwalałam. Jak się uspokoiła to ją pochwaliłam. Zrobiłyśmy serpentynę i kilka wolt. Następnie łydka i zagalopowanie. Etnies ładnie zagalopowała. Na początku zebrana, a potem wydłużałam jej krok. Wydawała się być zrelaksowana i pracowała całą sobą. Poklepałam ją. Kiedy trochę się nagalopowała postanowiłam poćwiczyć przejścia. Na początek zrobiłam pół paradę, a potem dałam jej sygnał żeby zwolniła do stępa. Po drodze przeszła do kłusa, więc powtórzyłam i za drugim razem było już dobrze. Następnie stop i kłus roboczy. Etni ładnie ruszyła kłusem. Potem stęp pośredni i przejście do galopu. Z tym nie mamy problemów, Etni wykorzystuje każdy mocniejszy sygnał by zagalopować. Poklepałam ją. Potem zwolniłam ją znów do kłusa i stop. Etni zatrzymała się bez zbędnych kroków, z równo ułożonymi nogami. Poklepałam ją i przejście do kłusa zebranego. Etni dokładnie wykonała ćwiczenie. Potem znów stop. Następnie galop ze stopu, co wyszło nam świetnie, a potem stęp, znów galop i stop. Etnies była bardzo skoncentrowana i dokładnie wykonywała wszystkie moje polecenia. Pomyślałam że już jej wystarczy 'rozgrzewki' i możemy przejechać program L1. Dałam jej łydkę do kłusa roboczego. Zrobiłam jedną rundkę i od literki A skręciłam na środek i w punkcie X zatrzymałam Etnies. Siwa zatrzymała się od razu. Zebrałam ją lekko i dałam łydkę do kłusa roboczego. Etnies ładnie zakłusowała. W punkcie C skręciłam w lewo, a potem w E zrobiłam koło w lewo 20 m. Następnie, gdy przejechałam przez punkt K, dałam jej łydkę do galopu roboczego na lewą nogę. Etnies wykonała poprawnie. W punkcie A zrobiłam koło 20 m. W punkcie B zwolniłam ją do kłusa roboczego i w C do stępa pośredniego. W H zmiana kierunku. Stępem swobodnym nakierowałam ją na punkt X, a potem pojechałyśmy do punktu F, gdzie przeszłyśmy do stępu pośredniego. Następnie w punkcie A, przejście do kłusa roboczego. Etnies szła bardzo energicznie i prezentowała się świetnie. W E zrobiłyśmy koło 20 m, a następnie między punktami H-C zagalopowanie na prawą nogę. Galop roboczy i koło 20 m. Potem w punkcie B, kłus roboczy. W punkcie A wjechałyśmy na linię środkową, a potem w X zatrzymanie. Poklepałam Etni, spisała się świetnie. Dałam jej długą wodzę i zaczęłyśmy stęp swobodny. Kiedy troszkę odpoczęła, dałam łydkę do kłusa. Zebrałam ją i zaczęłyśmy robić serpentynkę i wolty. Etnies dokładnie wykonała oba ćwiczenia. Poklepałam ją - jesteś moją chanpionką ;D - uśmiechnęłam się, a potem rozstępowałam 15 min. Poszłyśmy przed stajnie.
Przed stajnią zdjęłam z niej cały sprzęt i wytarłam z kurzu, bo potu to nie było za wiele ;D poklepałam ją i dałam jej marchewkę, założyłam jej dereczkę i zaprowadziłam na pastwisko. Pożegnałam się z nią i poszłam sprzątnąć jej boks ;]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Pią 22:39, 09 Kwi 2010, w całości zmieniany 10 razy
|
|