FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum Strona Główna
->
I Boks
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Stadnina
----------------
Biuro Właścicieli
Etnies
Zawody, Pokazy itp.
Mieszkania Pensjonariuszek
Etnies
Treningi, Wycieczki itp.
U starej właścicielki
Stajnia
Siodlarnia
Fierry Flame
Treningi, Wycieczki itp.
*Etnies
Hidalgo
Stajnia nr.1
----------------
I Boks
II Boks
III Boks
IV Boks
V Boks
Stajnia nr.2
----------------
I Boks
II Boks
III Boks
IV Boks
V Boks
Posłania, budy
----------------
Posłanie I
Posłanie II
Posłanie III
Kursy na odznaki jeździeckie
----------------
Kurs na brązową odznakę jeździecką
Kurs na srebrną odznakę jeździecką
Kurs na złotą odznakę jeździecką
Rekreacja
----------------
Zapisy
{*}
----------------
Zielone pastwiska
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Nautika
Wysłany: Pią 21:02, 06 Lis 2009
Temat postu: Teren na oklep by Nautika DOK
Weszłam do stajni. Było dziś bardzo ciepło, więc zdecydowałam się na małe pławienie. Poszłam do siodlarni i wzięłam ogłowie Celine Dion. Poszłam na pastwisko i zauważyłam konie pasące się dośc blisko ogrodzenia. Weszłam na nie i poszłam po Celine. Ku mojemu zaskoczeniu nie miała kantara, zresztą tak jak inne konie. Podeszłam do niej i poklepałam po szyi. Siwa otarła się o moją rękę. Stanęłam obok niej i założyłam ogłowie. Klacz na początku nie chciała przyjąc wędzidła, lecz po chwili już wychodziłyśmy z pastwiska. Poprowadziłam ją do boksu i szybko wyczyściłam. Na początku zgrzebłem grzbiet, zad, szyja, brzuch. Potem włosianą szczotką nogi. Na końcu kopystka i wzięłam jedno kopyto.
- Noga!
Powiedziałam stanowczo po czym wyczyściłam kopyto. To samo z pozostałymi kopytami. Schowałam szczotki do skrzynki i odniosłam do siodlarni. Wróciłam do arabki. Pozapinałam wszystkie paski przy ogłowiu i wyprowadziłam ją przed stajnię. Chwyciłam schodki i wsiadłam na nią. Od razu zebrałam wodze. Łydka i wypchnięcie od krzyża. Pojechałyśmy do lasu.
Najpierw parę minut stępem na dośc luźnej wodzy. Klacz szła żwawo. Poklepałam ją po szyi i rozejrzałam się po lesie. Skręciłyśmy w inną drogę, prowadzącą nad jezioro. Po pięciu minutach zebrałam wodze i zakłusowałam. Oczywiście nie obyło się bez szarpnięcia łbem i wyrwania do przodu. Po chwili jednak zwolniłam ją i parę minut spokojnego kłusa. Wjechałyśmy do lasu i przejście do stępa. Po 2 minutach zakusowanie i znów wyrwanie do przodu. 5 minut spokojnego kłusa. Znów do stępa i kłus. Zagalopowanie i znów wyrwała do przodu. Zwolniłam ją i jedziemy spokojnym galopem. Utrzymywałam takie same
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by
Sopel
&
Download
Regulamin