
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kana
Pensjonariusz
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vic, Barcelona, Hiszpania
|
Wysłany: Pon 16:52, 06 Kwi 2009 Temat postu: Teren/Cross |
|
|
Po rozmowie z panami pobliskiej farmy, poszłam do Etnies zabrać ją na terenik, bowiem ostatnio na tej farmie pościnali drzewa i chciałam z nią pobiegać w terenie. Weszłam do stajni. Podeszłam do Etnies i założyłam jej kantar. Wyszłyśmy przed stajnie i przywiązałam ją. Popatrzyłam się, była prawie czysta. Wzięłam szybko szczotkę i wyczyściłam ją i znów spojrzałam. Jak by mogła to by błyszczała - pomyślałam - szkoda by ją brudzić - i poleciałam po ogłowie i siodło. Kiedy wróciłam Etnies stała grzecznie. Przejechałam ręką po jej grzbiecie i założyłam siodło. Potem ogłowie. Ok, jest gotowa. Wzięłam za wodze i skierowałam się do wyjścia ze stajni. Po drodze krzyknęłam do Naut że wychodzę. Szłyśmy polną drogą, Etnies szła żwawo obok mnie. Kiedy doszłyśmy do farmy, poszłam poszukać właściciela. Długo nie szukałam, był zaraz przy szopie. Przywitałam z nim i powiedziałam że już jestem:) Poszłam przez farmę do lasu. Kiedy byłyśmy na miejscu, wsiadłam na nią i zaczęłam rozgrzewkę. Dobrze znałam ten las, ponieważ często przychodziłam tu pospacerować, a sam właściciel jest przyjacielem rodziny. Ok, więc rozgrzewka. Najpierw na nie dużej polanie stępowałam i kłusowałam w kółko. Tak gdzieś 15 min, a potem zagalopowałam i robiłam proste galopem 5 min. Następnie zwolniłam do kłusa, stępa i stanęłam. Przywiązałam ją delikatnie do drzewa obok i szybko poleciałam poszukać gałęzi żeby jakąś małą przeszkodę zrobić, jak już wcześniej napisałam ścinali drzewa, więc nie musiałam długo szukać. Szybko ułożyłam przeszkodę i poszłam do Etni. Weszłam na nią i zaczęłam kłusować na przeszkodę. Najechałyśmy i Etni delikatnie się wybiła. Ładnie - powiedziałam i zagalopowałam, tym razem już zaczynałam trening.
Pojechałam na początek wcześniej opracowanej trasy i zagalopowałam. Galopowałyśmy tak robiąc slalom między drzewami. Potem podjazdy i zjazdy. Zagalopowałam i wjazd na pagórek, a potem zjazd, zjazd był całkiem stromy, ale Etni poradziła sobie z nim. Potem kolejna górka. Etnies żwawo wbiegła i kiedy zjeżdżałyśmy przeskoczyła pień. No ładnie, a teraz prosta i cwał. Etni biegła bardzo szybko ale zbliżał się zakręt i musiałyśmy zwolnić. A teraz strumyk. Zagalopowałyśmy i przeskoczyłyśmy strumień, a teraz znów górka. Etnies odważnie galopowała. A teraz skoki. Zwolniłam trochę i naprowadziłam Etnies na dużą gałąź. Galop, najazd i ładne wybicie. Etni wysoko skoczyła. Następnie wielki pień. Znów spokojny i odważny najazd i wysoki skok. Ok, poklepałam ją i znów ruszyłam. Kolejny wjazd. Był bardzo stromy i piaszczysty. Etnie przy końcówce nie mogła sobie poradzić, więc cofnęłam się i spróbowałam ponownie. Dzięki rozpędowi udało nam się. Jechałyśmy tak 2 minuty skacząc po drodze różne gałęzie, pieńki i duże kamienie. Odwaga Etnies wzrosła od ostatniego razu, bardzo mnie to cieszyło. Przed nami pojawił się rów, więc rozpędziłam Etnies i przeskoczyła go prawie idealnie. Przy lądowaniu potknęła się, ale na szczęście nic się nie stało.
Ok, zwolniłam do kłusa i postanowiłam zrobić krótką przerwę. Pojechałyśmy kłusem nad rzekę, i tam dałam odpocząć 5 minut. Po przerwie wsiadłam na nią i pojechałyśmy kłusem do mostu. Przy moście zaczęłam znów trening. Galop i jedziemy.
Galopowałyśmy przez ścieżkę skacząc przez gałęzie i przejeżdżając przez bagna i robiąc wjazdy i zjazdy i tak w kółko. Po 45 minutach tego krosika postanowiłam wracać. Więc znów galop i znów skoki, zeskoki, wjazdy, bagna, zjazdy itd.
Kiedy wyjechałyśmy z lasu było już południe, nie chciałam więcej ją forsować bo i tak dała z siebie wszystko tym bardziej że to hanowerek nie do krosu tylko do skoków " border="0" /> Postanowiłam zrobić jeszcze krótką przejażdżkę na oklep, ale zanim to zrobię muszę wrócić do stajni i ją wyczyścić Pojechałam do właściciela i powiedziałam że zaraz wrócę. W stajni Nautika szykowała Sun do treningu i kiedy mnie zobaczyła całą w błocie i liściach, roześmiała się - Sun, uciekamy! jakiś potwór przyjechał - i zaczęła się ponownie śmiać. Ja jakby nigdy nic przywitałam się i przywiązałam Etnies - Mogła byś ją trochę wyczyścić? ja bym poszła szybko się umyć - spytałam się - Idź potworzę zmyj to błocko z siebie, wyczyszczę ją - odpowiedziała. Ja podziękowałam i poleciałam do domku Naut wziąć szybki prysznic i przebrać się. Zajęło mi to niecałe 10 min (rekord!), a potem poleciałam po Etnies, Naut kończyła ją czyścić. Podziękowałam jej jeszcze raz i zaniosłam także brudny sprzęt do siodlarni. Wzięłam jej kantar i uwiąz. Zapięłam jej go i poszłam z powrotem na farmę sąsiada. Kiedy wyszłam ze stajni wsiadłam na nią i pojechałyśmy kłusem. Kiedy dojechałyśmy, powiedziałam właścicielowi że jestem i że wrócę nie długo. Tym razem pojechałam na łąki i pola. Trochę kłusowałyśmy i galopowałyśmy, a kiedy już się zmęczyłyśmy jechałyśmy wolnym stępem pod drzewami obok lasu. I tak zleciały 22 godzinki. Było już popołudnie, więc postanowiłam wracać. Zajęło nam to 20 min. Kiedy wróciłam, Nautika też wróciła z Sun z treningu. Wyczyściłyśmy klaczki i dałyśmy na pastwisko. Nautika poszła do biura, a ja do siodlarni wyczyścić siodło i ogłowie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Śro 17:07, 08 Kwi 2009, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|